Polecmy Wystawianie Świadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali.Badania termowizyjne Wystawianie Świadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali. Badania termowizyjne

Książka..O Galicji Zdjęcia z kresów ..Kresy wschodnie Grzymałów Mapy historyczne Świdnica filmy taneczne filmy turniejowe taniec towarzyski współczesny nowoczesny klub taneczny swidnica wspolczesnyFilmy TanecznePielgrzymka

Jazłowiec

"Pamiątki Jazłowieckie"- ks.Sadok Barącz napisane w 1863 roku,OSSOLINEUM-Wrocław

Jeśli chcesz przeczytać całość pomóż w przepisywaniu kontakt przez emal

poczatek

JAZŁOWIEC

strona 74-75

przepisywała Pani Danuta Sawicka



– 74 –


przysiężni, Michał Pużycki, piekarz. Oglądając ciało nieboszczyka widzieli, jako go zabójca wspomniany kosą grabczastą z tyłu ciął, w jego miarę pod pasem w samym środku krzyża z prawego boku. Rana jak kosa szeroka, gdzie też koło rany są dwa znaki grabków, z których to ran śmiertelnych nieboszczyk Grabowski na tymże się miejscu został. A jako że przy ciele naleziono i wić skrwawioną, item przy ciele nie zastano butów, pasa, czapki i pochów od szabli i konia wzięto do wsi, którego za rekwizycyą oddano, a tych rzeczy nie oddano”222/.

Dnia zaś 24 lutego 1742 r. wydano na psotników wyrok następujący: „My cały urząd jazłowiecki zasiadłszy na tę sprawę, wysłuchawszy skargi Jana Dzogana z Browarów, jako też i odpowiedzi Wasyla Atamana z Przedmieścia, takowy dekret ferujem. Ponieważ pokazało się, że synowie Atamana napadli na dom Jana Dzogana o północy z synem namiestnikowym i najmytem, i wyważyli drzwi, niezastawszy Jana Dzogana w domu, tylko Hanę, gwałtem dziewczynę z między jagniąt, która się schowała porwali, matkę za ręce trzymając i syna Dzoganowego dusząc, żeby gwałtu nie wołał. I do tego że Dzogankę psy pokaleczyły Wasylowe na Przedmieściu, która za córką pobiegła, jako obdukcya świadczy. Przykazujemy, żeby Wasyl Ataman z synami swemi i temi pomocnikami najprzód zamek przeprosili, że poddanego J.O.Xięcia gwałtem o północy napadli i 20 grzywien na zamek dali, także na W.P. Dzierzka 20, na urząd jazłowiecki grzywien 10 i 2 funty wosku do cerkwi browarskiej, nareszcie Jana Dzogana z żoną i całym domem przeprosili i koszta prawne zwrócili”.

Po tej żałobie przenieśli się radcy miasta do Mikuliniec dla załatwienia spraw następujących: „My urząd Jazłowiecki i urząd mikuliński wysłuchawszy i dobrze wyrozumiawszy tak dobrowolne konfesanty Fedka Olexowego złoczyńcy, jako też i tormentalnych w rękach mistrzowskich będącego jako jest wyrażone, że się nam przyznał co ukradł dwoje koni ze stajni u Hawryła Zadorożnego w Kozówce, a dwoje koni za nim pobiegło, także i talarów bitych 34. A pracowity Hawryło Zadorożny ze wsi Kozówki poprzysiągł tego Fedka Olexowego złoczyńcę, jako u niego ukradł koni czworo i talarów bitych 50, i złapał go przy swoich koniach w Sokólcu i przyprowadził na grunt i zdał się na sąd świętej sprawiedliwości. Sąd nasz niniejszy wyrozumiawszy wszystkie cireumferencya obwinionego Fedka Olexowego, zdało się nam tak judicio praesenti decydować dekret śmierci, którą zasłużył tenże Fedko, według prawa magdeburskiego ma być karany, to jest postronkiem na szyję na trzy drzewa przez exekutora świętej sprawiedliwości, aby na to patrząc każdy swywolny warował się czynić

– 75 –


występku takiego. A tej egzekucyi i sprawiedliwości termin naznaczymy na dzień dzisiejszy 18 maja na godzinę 4 po południu, na którą sentencyę wszyscy zgodziliśmy się, na co dla lepszej wiary i wagi ten dekret podpisujemy. Datum w urzędzie Mikulińskim Anno 1743 die 18 Maij. Paweł Asłanowicz wójt jazł. Jan Rymarz burmistrz jazł. Gabryel Szachanowski wójt mikul. Tomasz Kossowski burmistrz mikul. Krzysztof Semkowski burmistrz mikul. Jan Boczajewicz burm. Fedor Prorok przysiężny mikul. Michał Rużycki pisarz jazłowiecki”.

Dnia zaś 14 grudnia tegoż samego roku pan Stefan Podhorodecki, gubernator jazłowiecki uczynił solenny manifest, iż jadąc na folwark do Rzepiniec, zastąpiwszy tedy na dobrowolnej drodze pan Gniewosz starszy, jadącego pana Podhorodeckiego wywrócił z wózkiem, który wywróciwszy się zbił sobie kolano na lewej nodze, który raz prezentował na urzędzie. Tenże pan Gniewosz starszy porwał za szablę pana gubernatora i już upał wyrwał, i pasował się z nim ze trzy godziny i lżył niesłusznymi słowami, złodziejem nazywał, a potem klęknął na kolano i mówił te słowa: „Bodaj mój ojciec z piekła nie wejrzał, że mnie wozem nie wierzchem, bo gdybym był wierzchem jechał, tobym ci w łeb strzelił, a tak moich rąk nie ujdziesz, ja ciebie zabiję, albo mój brat, a ty naszych rąk nie ujdziesz”.

Wkrótce po tym manifeście uczynił zapis pan Stefan Podhorodecki gubernator jazłowiecki, jako niewinnie podając w suppozycyą, iż zabitego przyniesiono człeka, nie z żadnego pobicia, ani zabójstwa, tylko z własnej choroby jako wszędzie panującej w tym roku 1744 die 13 Januarii, to jest Dulib, wiek mu rachując lat blisko 70. Który Podhorodecki dla dokumentu dobrego nim w grób puszczono ciało z woźnym i z urzędem całym jazłowieckim wizyę czynił tego ciała, przy tak wielkim kongresie ludzi do pogrzebu zebranego, prezentował i opatrywał publice przy x. Łojowskim z fary, przy x. Kozickim i Moszyńskim Dominikanach, przy Michale kantorze farskim, jako żadnych znaków nie mając ni pobitych, ni pchniętych, ni strzelanych, ani uderzonych, ani ciętych.

Datum d. 16 stycz. 1744 r. w urzędzie jazłowieckim zrobiono zapis: „Iż przyjechawszy z dóbr J.W.Jmć p. Jabłonowskiego wojewody rawskiego i starosty białocerkiewskiego to jest z Niżniowa, nazywa się bratem Jmć pana Józefa Krajewskiego gubernatora niżniowskiego, to jest Jan Krajewski, który przyjechawszy do Jazłowca czynił się kupcem na różne towary, a potem pojechawszy na Przedmieście, które jest w dzierżawie W.p. Dzierzka i zajechał do Andrzeja gumiennego syna, tamże przebrawszy się po chłopsku poszedł na Browary szpiegować do koczowania ludzi, to jest po Stefana Krawczyczynego i